Tynk do tortu – cieńsza lub grubsza warstwa kremu nałożona na złożony i schłodzony tort. Krem do tynkowania izoluje nasz tort i chroni go przed 'szkodliwymi’ czynnikami zewnętrznymi. Tynk stanowi również smaczną i bardzo często kolorową dekorację naszego tortu.
Jednak nie każdy krem-tynk nadaje się np. pod masę cukrową lub dekoracje z tej masy. Nie każdy krem-tynk wytrzyma uciążliwe warunki: długą podróż samochodem lub wysoką temperaturę w sezonie letnim.
Najlepszym tynkiem pod względem trwałości i odporności są kremy na bazie masła lub ganache z dodatkiem masła.
Kremy śmietankowe, czekoladowe na bazie śmietanki lub inne kremy na bazie śmietanki i mascarpone są idealne do tortów, które przygotowujemy w domu dla najbliższych. Taki krem możemy użyć jako tynk, gdy nie planujemy długiej podróży z naszym tortem lub gdy tort po skrojeniu zostanie w dość krótkim czasie schowany do lodówki. Jak najbardziej można otynkować takim kremem tort na większą uroczystość. Jednak na tego typu krem nie można położyć masy cukrowej jako obłożenia lub dekoracji z masy cukrowej, ponieważ rozpuszcza on masę cukrową. Jeśli chcemy położyć na taki krem dekoracje z masy cukrowej musimy je zabezpieczyć od dołu warstwą rozpuszczonej czekolady.
Kremy do tynkowania na bazie masła śmiało możemy podzielić na te najsmaczniejsze i te bardziej wytrzymałe :).
Dla mnie najsmaczniejszym kremem maślanym jest krem z mlekiem w proszku, tzw. tynk Milky Way. Na drugim miejscu jest krem z mlekiem skondensowanym, który wg. mnie jest również najprostszym kremem do tynkowania. Oba te kremy robię najczęściej, mimo iż na blogu mam wiele innych sprawdzonych przepisów na kremy do tynkowania.
Do najtrwalszych i wytrzymałych tynków wg mnie należą: krem na bezie szwajcarskiej i ganache – z białej czekolady lub z ciemnej czekolady.
Krem maślany na bezie robiłam na początku mojej przygody z tortami. Wtedy nie znałam jeszcze kremu z mlekiem w proszku :). Minusem tego kremu jest dla mnie czas jego przygotowania. Dlatego szybko i bez żalu przerzuciłam się później na prostsze w wykonaniu kremy. Dużym plusem kremu maślanego na bezie szwajcarskiej jest jego trwałość w wyższych temperaturach. Dlatego osobom, które planują długą podróż ze swoim tortem, szczególnie latem, polecam ten krem. Lepiej zda egzamin od pozostałych.
Drugim kremem, który polecam w ciężkich warunkach, jest krem ganache z białej czekolady z dodatkiem masła, tzw. 'oszukany’ ganache. Jest to krem nie tylko wytrzymały ale i bardzo pyszny. Choć dla mnie wersja z białą czekoladą jest za słodka, dlatego nie umieściłam tego kremu wśród moich faworytów smakowych. Ale wiem że wiele moich czytelniczek bardzo lubi ten krem :).
Osobiście zdecydowanie wolę ganache z ciemnej czekolady! Niestety ze względu na jego kolor nieczęsto go robię. Polecam ganache z ciemnej czekolady gdy chcemy zrobić czarny tynk. Do takiego kremu nie trzeba dodawać tyle czarnego barwnika jak to byśmy zrobili przy jasnym kremie.
Każdy z nas ma inne upodobania smakowe, dlatego początkującym osobom zawsze polecam przetestować kilka kremów do tynkowania. Wtedy na własnym 'języku’ mogą przekonać się, który krem jest dla nich najsmaczniejszy :).
Co zrobić, gdy tynk z kremu maślanego się zwarzy?
Polecam wpis na temat tego co zrobić gdy krem maślany się zwarzy. Znajdziecie tam wiele sprawdzonych sposobów na uratowanie zwarzonego kremu maślanego!