Glazurowanie pierników to prosty zabieg zwiększający przyczepność lukru. Dzięki temu nasze pierniczki mają również piękny połysk i trochę ciemniejszy kolor (na zdjęciach poniżej pokazuję różnicę). Pierniczki pokryte białkiem nie chłoną tak bardzo wilgoci, przez co nie miękną i nie puchną.
Moja lukrowa ekspertka – Paulina Górka wytłumaczyła w specjalnym ODCINKU, że glazurowanie to to samo co gruntowanie pierników, tylko przy użyciu różnych produktów. Jednak gruntowanie to forma dodatkowej dekoracji piernika. Glazurowanie natomiast to baza pod lukier, która sprawdzi się przy każdej metodzie lukrowania. Często obie nazwy są stosowane zamiennie i dla niektórych oznaczają dokładnie to samo.
Glazurowanie pierniczków to forma 'podkładu’ pod lukier, którym dekorujemy pierniczki, np. lukier królewski lub lukier z białkiem w proszku. Na 'gołym’ pierniku lukier słabiej się trzyma, przez co zdarza się, że nam odpada. Chociaż nie jest to jedyny powód odpadania lukru od piernika. Dzięki glazurowaniu tłuszcz z pierników nie wpływa na lukier, przez co nie żółknie po jakimś czasie.
Słyszałam o różnych sposobach glazurowania pierników i ciasteczek, np. użycie żółtka wymieszanego z mlekiem. Jednak dla mnie najprostszym i najszybszym sposobem jest użycie to tego białka.
Dlaczego polecam białko pasteryzowane? Ponieważ przy glazurowaniu pierniczków nie poddajemy białka obróbce termicznej, tzn. nie pieczemy pierników z białkiem. Dlatego użyte przez nas białko do glazurowania musi być wolne od salmonelli. Taką pewność i bezpieczeństwo dają nam białka pasteryzowane lub białka z jajek naświetlanych lampą UV.
Znany wszystkim sposób na pozbycie się salmonelli z jajek – przelewanie wrzątkiem, nie jest skuteczny. Dlatego do glazurowania pierniczków, które potem będą jadły dzieci, używam wyłącznie pasteryzowanego białka.
Potrzebne do glazurowania pierników:
- białko (świeże lub pasteryzowane)
- pędzel cukierniczy (na filmie powyżej pokazuję jaki użyłam)
- pierniczki – polecam kilka przepisów na pyszne pierniczki
Glazurowanie pierników – białko pasteryzowane:
- Pierniczki pieczemy wg przepisu, z którego korzystamy. W tym czasie przygotowujemy białko i pędzel.
- Wyciągamy blachę z upieczonymi piernikami i kładziemy ją na blat.
- Od razu glazurujemy gorące pierniki. Za pomocą pędzla nakładamy na pierniki cienką warstwę białka.
- Tak przygotowane pierniki zostawiamy do ostudzenia na blacie. Białko w tym czasie wyschnie, tworząc lekko błyszczącą powłokę na pierniczku.
- Ostudzone pierniki przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku do momentu lukrowania.
Glazurowanie świeżym białkiem:
- Wyciągamy pierniczki z piekarnika na ok 2 minuty przed końcem pieczenia. Od razu smarujemy je białkiem i ponownie wkładamy do piekarnika na ok 2 minuty. Gdy wyciągniecie pierniczki, aby posmarować je białkiem, można wyłączyć piekarnik albo zmniejszyć temperaturę.
- Świeże białko jest gęste, ciągnące. Dlatego Paulina z Lukrovo poleca je przecedzić kilka razy przez sitko o bardzo drobnych oczkach. W ten sposób będzie bardziej płynne.
Uwagi:
- Do glazurowania pierników użyłam pędzla cukierniczego z włosiem naturalnym. Ale może być każdy inny pędzel. Ważne aby nie był wcześniej używany przez dzieci do malowania farbkami ;).
- Na bardzo gorących pierniczkach białko może się ściąć. Zrobi się wtedy w niektórych miejscach białe. Jeśli pierniczki są płaskie dzieje się to zazwyczaj na brzegach, gdy białko spływa z pierniczka i zatrzymuje się na papierze. Dlatego starajcie się nakładać cienką warstwę białka. Jeśli jednak białko się zetnie, to wtedy delikatnie można je zeskrobać.
- Jeśli jednak macie pierniczki ze wzorem, gdyż dekorowaliście je stempelkami, to musicie uważać. Ściągajcie szybko pędzelkiem nadmiar białka. Ważne jest to gdy są wgłębienia w pierniczku, które wypełniają się białkiem. Na zdjęciu poniżej glazurowałam pierniczek z wizerunkiem Świętej Rodziny. Białko wypełniło mi małe dziurki – oczy. Wtedy można np. igłą wydłubać zaschnięte białko. Można też trochę poczekać z nakładaniem białka. Ale nie jestem w stanie powiedzieć ile trzeba odczekać, aby białko się nie ścinało. Na pewno pierniczki nie mogą być ciepłe, muszą być jeszcze gorące.
Poniżej możecie zobaczyć co się dzieje, gdy nałożycie za dużo białka na taki pierniczek.
Wg mnie ładniej wygląda pierniczek bez białka :).
Podoba Ci się wpis o glazurowaniu pierników? Będzie mi miło jeśli udostępnisz go dalej!
DRUKOWANIE – Kliknij w ikonkę drukarki, która znajduje się pod pierwszym zdjęciem, nad przepisem.
8 komentarzy
Czy mogę alazurę zrobić z albuminy?
Nie próbowałam i z tego co wiem, to nie bardzo się da. Przy okazji pieczenia pierniczków spróbuję i zobaczę co z tego wyjdzie. Napiszę o tym w tym wpisie.
Czy glazurę można wykonać również z białka w proszku?
Nie robiłam z białka w proszku i raczej wg mnie nie jest to możliwe.
Gdzie można dostać pasteryzowane białko?
Ja używam białka z http://www.farmabialka.pl Nie wiem dokładnie gdzie można kupić białka pasteryzowane innych firm.
Właśnie przeczytałam… A pierniczki zrobione w południe! Oczywiście bez glazury… Czyli teraz nie ma sensu już jej robić?;/
Niestety białko nakładamy na gorące pierniczki.