Czekoladowe ciasto z bananami – od tego ciasta wszystko się zaczęło! Kiedy poprosiłam przyjaciółkę o smaczny i prosty przepis na czekoladowe ciasto, nie spodziewałam się, że parę miesięcy później, taka amatorka pieczenia jak ja, założy blog kulinarny! Ponad dwa lata temu mąż podarował mi piekarnik, dzięki któremu mogłam wrócić do słodkiej pasji, która z niezależnych ode mnie przyczyn musiała zostać odłożona na kilka lat do szafy. Gdy zabierałam się za pieczenie tego ciasta nie potrafiłam zrobić kruszonki! O biszkopcie nawet nie marzyłam. Teraz krem maślany na bezie szwajcarskiej potrafię zrobić z zamkniętymi oczami ;).
Dziś, w drugą rocznicę założenia bloga 'Słodki Pomysł’ życzę sobie i Wam, drodzy czytelnicy wielu słodkich sukcesów kulinarnych i drogi usłanej pięknie wyrośniętymi biszkoptami. Aby Wasze wypieki nie tylko cieszyły oko, ale i smakowały! Zapraszam na przepyszne czekoladowe ciasto z bananami!
Składniki:
- 150 g miękkiego masła
- 150 g cukru trzcinowego
- 3 jajka
- 170 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 płaska łyżeczka sody
- szczypta soli
- 25 g kakao
- 80 g gorzkiej czekolady, roztopionej
- 2 bardzo dojrzałe banany (ok 200 g bez skórki)
Wykonanie:
- W osobnej misce przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól i kakao.
- Rozgniatamy banany. Topimy czekoladę w kąpieli wodnej. Przygotowujemy kruszonkę.
- W drugiej misie, za pomocą miksera ucieramy masło z cukrem, aż otrzymamy jasną masę (ok 8 min). Następnie dodajemy jajka, jedno po drugim i dokładnie miksujemy całość. Odkładamy mikser.
- Do utartego masła dodajemy suche składniki. Za pomocą szpatułki delikatnie mieszamy ciasto, tylko do momentu połączenia się składników.
- Na końcu dodajemy banany i roztopioną czekoladę. Krótko mieszamy, do momentu otrzymania jednolitej masy.
- Ciasto wlewamy do keksówki o wymiarach 23×13. Posypujemy kruszonką.
- Pieczemy ok 45 – 55 minut w 190ºC (bez termoobiegu) lub dłużej, do suchego patyczka. Wyciągamy czekoladowe ciasto z bananami i studzimy.
Kruszonka:
- 40 g roztopionego masła
- 1 łyżka cukru
- ok 2-3 łyżek mąki pszennej lub więcej
W małym rondelku topimy masło. Ściągamy z ognia i dodajemy cukier. Krótko mieszamy. Dodajemy łyżka po łyżce mąkę, aż uzyskamy kruszące się ciasto. Nie przesadzajmy z mąką, ponieważ za duża ilość powoduje, że kruszonka będzie się rozsypywać po upieczeniu.
Uwagi:
- Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową.
- Użyłam mąki pszennej, typ 450.
- Bananów nie rozgniatamy blenderem, ponieważ może wyjść przez to zakalec. Najlepiej użyć widelca.
- Dzięki bardzo dojrzałym bananom ciasto uzyskuje fajny aromat. Dlatego warto je kupić kilka dni wcześniej i pozwolić im dojrzeć.
- Każdy piekarnik piecze inaczej. U mnie wystarczyło 190°C z termoobiegiem, piekłam na najniższym poziomie piekarnika. Piekąc z termoobiegiem zmniejszamy temperaturę o 15°C.
Smacznego 🙂
Podoba Ci się przepis? Będzie mi miło jeśli udostępnisz go dalej!
DRUKOWANIE – Kliknij w ikonkę drukarki, która znajduje się pod pierwszym zdjęciem, nad przepisem.
7 komentarzy
Wspaniale urosło. Niesamowite połączenie bananów z czekoladą, niezwykle aromatyczne. Dziękuję za przepis
Dziękuję że jesteś. Dzięki Tobie i dziewczynom z bloga udało mi się upiec tort na chrzciny mojego malca. Wyszedł przepyszny. Nauczyłam się biszkopta rzucanego. Pierwszy raz robiłam masy. Zakupiłam rant i tylki Wilton a teraz z przyjemnością wracam do pieczenia jak jest okazja. Madziu to prawda że zarazasz. Życzę Ci wytrwałości i kolejnych sukcesów. Pozdrawiam
Cieszę się i dziękuję za miłe słowa 🙂 Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych sukcesów!
Witam. Przy podwójnej porcji taki sam czas pieczenia? Pozdrawiam 🙂
To zależy od formy. Jeśli będzie większa i szersza to czas może być ten sam. Pieczemy do suchego patyczka. Pod koniec wyznaczonego czasu w przepisie proszę co 5 minut sprawdzać patyczkiem ciasto.
Oczywiście masz rację. Na naukę nigdy nie jest za późno. Bratowa mojej mamy zarzekała się, że pieczenie to nie jest jej bajka, że nie wychodzi, że… Okazało się, że wychodzi. Wystarczyły chęci i sprawdzone przepisy.
Ja piekę od zawsze. Kiedyś słodkości pojawiały się kilka razy w tygodniu, teraz rzadziej, bo muszę uważać na cukier. Szczególną przyjemność sprawia mi przygotowywanie tzw. tortów 3 D, a zwłaszcza radość z efektu końcowego osób, dla których je robię. Najczęściej są to moje wnuki, które zgłaszają „zapotrzebowanie” na określony kształt.
Czekoladowo-bananowe ciasto wygląda zniewalająco.
Serdecznie gratuluję drugich blogowych urodzin i życzę wielu kolejnych słodkich pomysłów:)
Bardzo dziękuję 🙂 O tortach 3D jeszcze nie myślę 🙂 Przy moich chłopcach muszę robić smaczne, ale szybkie torty 🙂 Ale pewnie kiedyś usłyszę taką prośbę od nich i cóż…nie będzie już wymówek! Jeszcze raz dziękuję za życzenia i serdecznie pozdrawiam 🙂